Hej, moje robaczki kolorowe dzisiaj w sumie już jest wieczór, więc wieczorem post piszę właśnie teraz, żeby opowiedzieć wam co ostatnio sobie uświadomiłam, a mianowicie to to, że chciałabym mieć taką przyjaciółkę jak ja jestem sama dla innych, bo ja zawsze jestem taka, że wspieram ludzi jak mogę nie powiem, że nie kosztuje mnie to dużo energii, bo kosztuje czasami, ale co najważniejsze ja też umiem sama z siebie wspierać w sensie takim, że umiem popatrzeć sobie w lustro na siebie i powiedzieć do siebie samej, że masz moc uświadomiłam sobie to właśnie ostatnio, i to jest cudowne uczucie umieć wspierać innych z całych sił, ale siebie też trzeba, dlatego pamiętajcie o tym.
Blog ten opowiada o życiu niepełnosprawnej dziewczyny Aleksandry Primel. Zmaganiach z codziennym życiem, akceptacją.. Jak i również o małych i wielkich radościach, które ją spotykają. Czyli o wszystkim, co dzieje się w życiu Oli. Zachęcam do czytania oraz do regularnego odwiedzania tego bloga.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
Wizyta u brata i bratowej we Wrocławiu i uświadomienie bardzo ważnej rzeczy
hej dzisiaj chciałam powiedzieć o ciekawej rzeczy: Moja niedawna wizyta we Wrocławiu, u brata i bratowej, stała się momentem głębokiej ref...
-
Moje drogie serduszka, hejka! Dzisiaj jest ten szczególny Dzień Ojca, dzień pełen wspomnień i uczuć. Choć piszę to już z dojrzałej perspekty...
-
Witajcie! Tym razem postawiłam na coś nowego: zaprosiłam do wspólnego pisania cudowną Nadię! Ona również jest osobą z niepełnosprawnością ...
-
Hej moje robaczki!!! Długo, bardzo długo się zbierałam do tego aby napisać ten post ponieważ myślę że moje słownictwo nie jest tak bogate a...
