poniedziałek, 14 kwietnia 2025

Muszę muszę muszę

 


Są takie posty, po których prostu czuję, że muszę je napisać, bo inaczej nie wytrzymam. Ten jest jednym z nich. Na początku w Koninie trudno mi było zaufać obcym asystentom, ale jeden człowiek od razu wzbudził moje zaufanie. Był to Mateusz, przy którym czułam się zaopiekowana i wiedziałam, że jest bardzo wartościową osobą. Spędzałam z nim dużo czasu i to z nim mam najlepsze wspomnienia. Nawet gdy nie miał dyżuru, interesował się, jak może mi pomóc, gdy czegoś potrzebowałam. Osobiście uważam, że jest niedoceniany, bo jest takim, jakby to powiedzieć, "dodatkowym" asystentem – z reguły prowadzi Busa. Ja jednak zobaczyłam w nim coś innego. Coś, co mnie do niego przyciągało, sprawiało, że chciałam z nim rozmawiać, bo czułam, że Mateusz zawsze mnie zrozumie. Cieszę się, że to właśnie z nim mam najwięcej wspomnień i dziękuję mu za to, że gdy długo mnie gdzieś nie było, szukał mnie i pytał, czy wszystko w porządku. Kiedy był obok, wiedziałam, że nic mi się nie stanie. W sumie takie odczucia mam do dwóch osób stamtąd. Drugą osobą był Dawid i właśnie tym osobom chciałam za to podziękować. Mateusz odkrył we mnie to, czego sama o sobie nie wiedziałam – wrażliwą, mądrą osobę. Dziękuję! I kiedy wrócę (a na pewno wrócę), będę się cieszyć na ponowne spotkania z nimi.
PS Jeszcze dodam, że siedziałam sobie pewnej środy z Mateuszem i myślałam, czego jeszcze nie umiem. Powiedziałam mu, że nie umiem podnieść kubka z piciem, a on na to: "To ja cię teraz nauczę!" 😁




sobota, 12 kwietnia 2025

Czarodziejka Ania fizjo

 


Konin magiczne miejsce. 

Hejka Kochani, dzisiaj wpis jest poświęcony niezwykłe osobie. Chcę wam opowiedzieć o czarodziejce Ani, tak ją nazwałam. W Koninie rehabilitantka Ania tworzyła magię. Jej czary sprawiały, że problemy znikały, a w ich miejscu pojawiał się uśmiech. Ania zawsze, wiedziała, co powiedzieć, czy zrobić w danym momencie. Uważam ją za cudowną osobę i chciałabym mieć taką rehabilitantkę w domu.

Czaruj dalej Aniu☺️😊

Pozdrawiam Was serdecznie

Wasza Dzielna Ola. 

PS czarodziejka Ania nawet napisała mi zaleceniach pamiętaj pisz bloga






sobota, 5 kwietnia 2025

Opowieść o kobiecie z przecudowną aurą

 Hej moje robaczki!!! Długo, bardzo długo się zbierałam do tego aby napisać ten post ponieważ myślę że moje słownictwo nie jest tak bogate aby opisać pewną, wspaniałą osobę ale jednak spróbuję.... Poznałam w Koninie osobę, która nauczyła mnie wiele ( zapewne nawet o tym nie wie, że to jej zawdzięczam) Nauczyła mnie tego żeby wyjść z własnej strefy komfortu i przestać być tak "cichą myszką" i przestać być "żółwiem" który boi się wyjść z własnej "skorupy". Myślę, że to prawda i faktycznie byłam tym przysłowiowym żółwiem do momentu kiedy nie zdarzyła się pewna nieprzyjemna dla mnie sytuacja ..... Już piszę o co chodzi, a więc moja współlokatorka skarżyła na mnie używając nieprawdziwych argumentów bo ja tego nie zrobiłam o czym mowila i na to przychodzi trzecia osoba która pomogła mi rozwiązać ten problem. Dodam, że jeszcze powiedziała mi takie magiczne słowa: "żeby nigdy w życiu nie bać się walczyć o siebie" także to właśnie Gosia z którą uwielbiałam rozmawiać bo ta kobieta ma coś takiego w sobie dzięki czemu człowiek najzwyczajniej pragnie toczyć z nią niekończąca rozmowę.....🙂 i nawiązywać mądrą relację ponieważ dzieli się dobrym słowem, uśmiechem i pozytywną aurą. Jest to przecudowna kobieta która udzielając mi pomocy tu i teraz rozwiązała konflik, który pojawił się na mojej drodze. Od tej chwili wiedziałam że ta kobieta zawsze mi pomoże oraz zrozumie. Dotarło do mnie że warto korzystać z pomocy tak dobrych ludzi, posłuchać ich i być właśnie teraz w tym miejscu. To była niezapomniana przygoda.




Na sam koniec tego postu chciałam tylko powiedzieć dziękuję Gosiu że cię poznałam 





Wizyta u brata i bratowej we Wrocławiu i uświadomienie bardzo ważnej rzeczy

  hej dzisiaj chciałam powiedzieć o ciekawej rzeczy: Moja niedawna wizyta we Wrocławiu, u brata i bratowej, stała się momentem głębokiej ref...