Blog poświęcony dzielnej dziewczynie Aleksandrze Primel. Los nie jest dla niej łaskawy, cięgle w jej życiu rzuca niełatwe wyzwania. Ola ma 15 lat. Jest niepełnosprawna od urodzenia, jeździ na wózku. W swoim krótkim życiu przeszła wiele bólu i cierpienia. Jednak nie należy do osób, które łatwo się poddają. Z uśmiechem drwi z tego co jej los przynosi. Nie jedna dorosła osoba mogłaby brac z niej przykład. Nie dla jednego Ola może stanowić wzór, który warto naśladować. Ostatnio w życiu Oli bardzo dużo się zmieniło. Na skutek nieszczęśliwego wypadku zmarł jej tata Krzysztof Primel. Cały świat Oli zawalił się, jakby na chwilę zatrzymał. Odeszła jej najbliższa osoba. Ola była bardzo związana z tatą. Zawsze gdy miała jakiś problem on zwyczajnie przy niej był. Jakby wiedział, że Ola czegoś potrzebuje, że jest smutna. Mocno wierzę, że teraz też tak jest, że tata Oli nadal czuwa przy niej. Chroni ją i pomaga szepcząc "Olu jestem".
Blog ten opowiada o życiu niepełnosprawnej dziewczyny Aleksandry Primel. Zmaganiach z codziennym życiem, akceptacją.. Jak i również o małych i wielkich radościach, które ją spotykają. Czyli o wszystkim, co dzieje się w życiu Oli. Zachęcam do czytania oraz do regularnego odwiedzania tego bloga.
wtorek, 26 marca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wizyta u brata i bratowej we Wrocławiu i uświadomienie bardzo ważnej rzeczy
hej dzisiaj chciałam powiedzieć o ciekawej rzeczy: Moja niedawna wizyta we Wrocławiu, u brata i bratowej, stała się momentem głębokiej ref...
-
Moje drogie serduszka, hejka! Dzisiaj jest ten szczególny Dzień Ojca, dzień pełen wspomnień i uczuć. Choć piszę to już z dojrzałej perspekty...
-
Witajcie! Tym razem postawiłam na coś nowego: zaprosiłam do wspólnego pisania cudowną Nadię! Ona również jest osobą z niepełnosprawnością ...
-
Hej moje robaczki!!! Długo, bardzo długo się zbierałam do tego aby napisać ten post ponieważ myślę że moje słownictwo nie jest tak bogate a...
Na pewno jet tak jak piszesz. Olu Twój tata jest teraz Twoim Aniołem i będzie zawsze przy Tobie. Przytulam Cię mocno bo wierzę, że dasz radę wszystkim przeciwnościom losu.
OdpowiedzUsuńDziękuję Krokusiu w imieniu Oli. Dla niej to wszystko jest świeże. Potrzebuje czasu aby się pogodzić. Lecz na pewno nie zapomni. My też nie zapomnimy.
OdpowiedzUsuń