Witam wszystkich. Chciałabym opowiedzieć pewną historię. Jak jeszcze byłam w Albanii napisała do mnie pewna dziewczyna o imieniu Dominika. Okazało się, że chodzimy do tej samej szkoły. Tylko że ona jest 2 lata młodsza ode mnie I chodzi na inny kierunek. Jak już zaczęła do mnie pisać to tak pisałyśmy do nieskończoności, bo ja bardzo chciałam ją poznać i ona mnie. Jak tak pisałyśmy do siebie to miałam wrażenie, że znam ją bardzo długo, a tak na prawdę nie znamy się prawie w ogóle, tylko z widzenia. Okazała się bardzo sympatyczną dziewczyną o bardzo dobrym sercu. Takie rzeczy widzi się od razu. Jej też nie przeszkadzała wcale moja niepełnosprawność jak większości moich znajomych i dzisiaj było nasze pierwsze spotkanie. Rozmawiałyśmy śmiało, robiłyśmy świetne, fajne zdjęcia. Wyglądało to tak jak byśmy się znały wiele lat.
Blog ten opowiada o życiu niepełnosprawnej dziewczyny Aleksandry Primel. Zmaganiach z codziennym życiem, akceptacją.. Jak i również o małych i wielkich radościach, które ją spotykają. Czyli o wszystkim, co dzieje się w życiu Oli. Zachęcam do czytania oraz do regularnego odwiedzania tego bloga.
wtorek, 8 sierpnia 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wizyta u brata i bratowej we Wrocławiu i uświadomienie bardzo ważnej rzeczy
hej dzisiaj chciałam powiedzieć o ciekawej rzeczy: Moja niedawna wizyta we Wrocławiu, u brata i bratowej, stała się momentem głębokiej ref...
-
Moje drogie serduszka, hejka! Dzisiaj jest ten szczególny Dzień Ojca, dzień pełen wspomnień i uczuć. Choć piszę to już z dojrzałej perspekty...
-
Witajcie! Tym razem postawiłam na coś nowego: zaprosiłam do wspólnego pisania cudowną Nadię! Ona również jest osobą z niepełnosprawnością ...
-
Hej moje robaczki!!! Długo, bardzo długo się zbierałam do tego aby napisać ten post ponieważ myślę że moje słownictwo nie jest tak bogate a...


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz