Teraz wiem, że te słowa były mądre, ponieważ zadziałały. Mianowicie powiedziała mi, że dopóki ktoś obcy nie przebije ze mną tego balonu, który mam w sobie, (czyli chodziło jej o to, że dopóki z kimś obcym na ten temat nie porozmawiam) to nigdy się nie poczuje lepiej. Powiem wam szczerze, że ten przełom był rok temu w maju. Nie będę mówić dosłownie z kim o tym rozmawiałam, bo mam nadzieję, że kiedy ta osoba przeczyta tego posta to będzie wiedziała, że o niej mowa. Więc tak rok temu w maju poszłam do parku i z pewną obcą osobą zaczęłam rozmawiać na ten temat. Jakoś tak zrobiło mi się lepiej. Teraz z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że o od tej rozmowy już mi dużo lepiej. Ta osoba powiedziała mi bardzo mądre zdanie, którego nie zapomnę do końca mojego życia: „Jesteś wyjątkowa i życie płynie dalej. Ty wszystko możesz, tylko nie możesz się poddać".
Te słowa zostaną ze mną na długo i nie żałuję, że właśnie tej osobie to powiedziałam. Jestem pewna, że ona to osoba, która złego słowa na mnie nie powie. Chciałam z tego miejsca jej podziękować, że przekuła razem ze mną ten balon, bo żyje mi się teraz prościej. Też nigdy nie zapomnę tego, co zrobiła dla mnie moja przyjaciółka Agata, kiedy to się stało podawała mi leki przez 24 godziny i była ze mną przez ten ciężki dla mnie czas. Dziękuję jej z całego serca.
Jest mi dzisiaj smutno, jak zawsze tego dnia, ale powiem wam szczerze, że nie aż tak bardzo. Jakoś tego nie przeżywam w tym roku tak żeby płakać czy coś. Wiadomo tatę będę kochać zawsze i to się nigdy nie zmieni ale dziękuję z całego serca tej właśnie osobie, która zechciała mnie wysłuchać oraz pomóc mi się pogodzić ze śmiercią mojego taty. Dopiero wtedy się pogodziłam.
Tobie to chciałam powiedzieć tylko tyle, że dziękuję Ci za to, że byłeś, za dobre geny bo przez to jestem piękna. Fakt trochę krótko byłeś, trochę za szybko odszedłeś z tego świata, ale doszłam do wniosku, że nie ma co żyć przeszłością. Wiem, że nie chciałbyś żebym płakała, więc w tym roku dzięki pewnej osobie nie będę płakać.
Dziękuję za rozmowy w parku. Pewnie gdyby tato dowiedział się kto to był, kto to jest, to był by zdziwiony.
Na sam koniec tego posta, chciałam powiedzieć tylko, że nawet jeśli ktoś odszedł a mamy go dalej w pamięci, to dla nas nie odszedł i nigdy nie odejdzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz