Hej wam wszystkim moje robaczki! Wiem, że ostatnio nie piszę bloga systematycznie ale postaram się uzupełnić wiadomości. Więc tak, jak pewnie wiecie w styczniu, a dokładnie 27.01 miałam swoje urodziny, już 25 lat. To jest piękny wiek bo dopiero życie tak naprawdę według mnie się zaczyna. Jeszcze jestem, że tak powiem pół żartem pół serio piękna i młoda 🤣😜 27 stycznia robiłam urodziny dla rodziny, a 28 wyszłam z moimi przyjaciółkami na drinka i pizze. Było bardzo sympatycznie. Była Ola moja, bo bez Oli urodziny to nie miałyby sensu, była Basia, która zawsze jest dla mnie ważna i będzie i która zawsze mi wszystko załatwia, a kiedy potrzebuje to jest i to jest właśnie piękne. Oczywiście nie zabrakło też mojej Agaty, która już jest tyle lat ze mną i idzie ze mną przez moje życie. Zresztą dziewczyny zawsze są dla mnie ważne, no i w tym roku była też na moich urodzinach moja Natalka, bo nie mogło jej zabraknąć, bo od pewnego czasu poczułam, że ona jest dla mnie ważna, i że musi być. Przyjechała dla mnie z Polkowic i w takim składzie byłyśmy świętować moje urodziny. Dziewczyny sprawiły, że ten dzień był dla mnie wyjątkowy. Zapomniałam o bożym świecie. Dały mi tak wyjątkowe prezenty, gdzie Ja zawsze mówię, że dla mnie nie liczą się prezenty tylko ludzie, ale po prostu to był tak cudowny wieczór, że nie potrafię tego opisać jednym słowem. Powiem, że czuję się szczęściarą, że mam takie osoby jak dziewczyny moje koło siebie. Bez nich nie wiem, nie byłoby mnie i to jest cały sekret mojego życia, że moje życie wypełniają cudowne osoby i dla tych ludzi warto być jeszcze lepszym człowiekiem. A teraz przesyłam kilka zdjęć z tego pięknego dnia i wyjątkowego buziaki!
Blog ten opowiada o życiu niepełnosprawnej dziewczyny Aleksandry Primel. Zmaganiach z codziennym życiem, akceptacją.. Jak i również o małych i wielkich radościach, które ją spotykają. Czyli o wszystkim, co dzieje się w życiu Oli. Zachęcam do czytania oraz do regularnego odwiedzania tego bloga.
czwartek, 9 lutego 2023
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wizyta u brata i bratowej we Wrocławiu i uświadomienie bardzo ważnej rzeczy
hej dzisiaj chciałam powiedzieć o ciekawej rzeczy: Moja niedawna wizyta we Wrocławiu, u brata i bratowej, stała się momentem głębokiej ref...
-
Moje drogie serduszka, hejka! Dzisiaj jest ten szczególny Dzień Ojca, dzień pełen wspomnień i uczuć. Choć piszę to już z dojrzałej perspekty...
-
Witajcie! Tym razem postawiłam na coś nowego: zaprosiłam do wspólnego pisania cudowną Nadię! Ona również jest osobą z niepełnosprawnością ...
-
Hej moje robaczki!!! Długo, bardzo długo się zbierałam do tego aby napisać ten post ponieważ myślę że moje słownictwo nie jest tak bogate a...






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz