Blog ten opowiada o życiu niepełnosprawnej dziewczyny Aleksandry Primel. Zmaganiach z codziennym życiem, akceptacją.. Jak i również o małych i wielkich radościach, które ją spotykają. Czyli o wszystkim, co dzieje się w życiu Oli. Zachęcam do czytania oraz do regularnego odwiedzania tego bloga.
niedziela, 3 marca 2019
kiedy to minęło ?
Ten post zacznę pisać nieco inaczej niż zwykle. Nie zawsze musi być wesoło na blogu. Blog to jest dla mnie taka metoda, jak czysta kartka i długopis. Jak pewnie wiecie, Wczoraj czyli 02. 03 była rocznica śmierci mojego taty. To już 6 lat minęło.. Co prawda to prawda jestem już dorosła ale czy będę miała 30 lat czy 21 to uważam, że tak samo będzie to na mnie wpływać. Jest to ciężki czas dla mnie bo przygotowuję się do matury I uważam, że w tych trudnych chwilach mój tata powinien przy mnie być ponieważ jak go nie ma uważam, że dużo straciłam. Poczucie własnej wartości, bo kiedyś nie byłam taka, że bym się bała osób czy cokolwiek innego. Nie jestem zbyt przekonana, odkąd taty nie ma ze mną uważam, że gdzieś wciąż szukam siebie w tym wszystkim. Szukam własnej drogi. Bardzo bym chciała, gdy nie wierze, że mi wyjdzie w życiu tak po prostu się przytulić i powiedzieć, że go kocham. Jak miałam problem z szukaniem korepetycji z niemieckiego, bo jednak coś nie wyszło nam z poprzednią korepetytorką. Już myślałam, że nie znajdę nikogo a tu jednak znalazła się osoba, która jest bardzo miła, umie uwierzyć we mnie a do tego znała jeszcze mojego tatę i obiecała mi, że mnie nie wystawi i doprowadzi mnie do matury. Aczkolwiek jeszcze muszę pokonać swój lęk do mówienia po innym języku, bo mam bardzo dużą barierę językową ponieważ została mi po tamtej osobie. Ale z nową korepetytorką uważam, że bardzo dobrze nam się pracuje, bardzo ją lubię i dziękuję za to, że się zgodziła. Czasami sobie myślę, że gdzieś tam jest zapisane wszystko i mój tata ją do mnie przeprowadził. Choć nie wierzę w takie cuda, to może tak było. Tego już nie wiem, ale wiem jedno, że tego dnia nie było mi jakoś bardzo ciężko jak zawsze. Co prawda byłam na cmentarzu, potem byłam u przyjaciółki Asi, która ma podobną sytuację i jakoś czas łatwiej leciał. A tobie to chcę powiedzieć, że bardzo mi Ciebie brakuje i chciałabym uwierzyć w siebie. Tak jak powiedziałam jak byłeś i Tobie obiecałam, że zadam maturę, bo zdam ją dla ciebie i dla siebie. I powiem Ci szczerze, że strasznie się wycofałam. Nie jestem taka, jak byłam kiedyś ale próbuję z tym walczyć. Tak jak ty we mnie wierzyłeś i zawsze wiedziałam że zawsze mogłam na ciebie liczyć. I to było piękne, byłeś dla mnie wszystkim i dalej jesteś. Kocham cię tato!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kraina jak Bajki
Hej kochani moi, dawno mnie to nie było, bo nie mam czasu pisać. Obecnie nie ma mnie w domu, jestem na mieszkaniu treningowym w Koninie z fu...
-
Hejka moi kochani dzisiaj naszła mnie pewna refleksja, żeby troszkę do was w inny sposób porozmawiać, a mianowicie że w zależności od pewny...
-
Witajcie dzisiaj chciałabym zacząć nieco inaczej. Każdy w życiu coś przeszedł, czy pozytywnego bądź negatywnego. Niektórzy muszą nosi na b...
-
Hej kochani moi, dawno mnie to nie było, bo nie mam czasu pisać. Obecnie nie ma mnie w domu, jestem na mieszkaniu treningowym w Koninie z fu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz